Maszczu chatu, szczitky znaty,

Pryspiw:
Aja-ja, aja-ja!

Ne nawczyła mene maty,
Jak speczu chlib, ta j łypkyj,
A zwarju borszcz, ta j kwasnyj.
To za borszczyk, to za kawu
Załetiła aż pid ławu.
A jak wylizła z-pid ławy,
Zamist' borszczu włyła kawy.
Prypereżu fartuszynu,
Pidu w połe ta j spoczynu.
Jak nażała piwsnopa ja,
To j kazała, szczo kopa je,
Jak nażała odyn snip,
To j kazała, to p’jat' kip.
Poczaw doszczyk rosyty,
Wyjszow myłyj kosyty:
– De ż ti snopy, szczo-s nażała?
Czy pid kopamy ty spała?
– Dobri łjudy w meżu żały,
Wsi moji snopy pokrały.
Piszow myłyj na łużok,
Wybyraje prutyczok.
Wybyraje prutyczok
Ta j do mojich łytoczok.
– Oj chto ż tebe tak nawczyw,
Szczob ty mene tak liczyw?
– Starszyj brat mene nawczyw,
Szczob ja tebe tak liczyw,
Naradyły susidy,
Szczob nawczyty nazawżdy.