Piszła Kasja po wodu
Za zełenu dombrowu,
Pryjszow pan ta zbyw zban,
Aha, aha, ta zbyw zban.

– Cicho, Kasju, ne płaczte,
Ja za zban ci zapłace,
Ja za zban dukacz dam,
Aha, aha, dukacz dam.

Kasja toho ne chotiła,
No za zbanom szaliła:
– Koły-s' pan, zapłac' zban,
Aha, aha, zapłac' zban.

– Cicho, Kasju, ne płaczte,
Ja za zban ci zapłace,
Ja za zban ryns'ki dam,
Aha, aha, ryns'ki dam.

Kasja toho ne chotiła,
No za zbanom szaliła:
– Koły-s' pan, zapłac' zban,
Dha, aha, zapłac' zban.*

– Cicho, Kasju, ne płaczte,
Ja za zban ci zapłace,
Ja za zban sam sebe dam,
Aha, aha, sam sebe dam.

Kasja si prysnuła,
A w dołoni trisnuła:
– Koły-s' pan daw si sam,
Aha, aha, daw si sam.