Wykonawca: Rodynno-pobutowi pisni
Słowa i muzyka: народні |
W zełenim haju, koło Dunaju,
Pasło diwcza sztyri woły, czyje – ne znaju.
Muszu ja sja ho pity zwidaty,
Bo ja take diwcza choczu za żenu wzjaty.
Łyczka biłoho, rostu sredńoho,
Szto ma czorny, czorny oczy, chodu pylnoho.
Diwczyno moja, czyja ty donja?
Ydyj ty sja zwidaj łjudyj, jak twoja wolja.
Powidż mi, diwcza, powidż do oczyj,
Czy ja pryty, czy ne pryty, do tebe wnoczy?
Ja ty ne skażu, czy możesz pryty,
Bo ja yszczy mołodeńka chłopciw łjubyty.
Powidż mi, diwcza, powidż ty mi raz,
Jak ja do was h’weczir prydu, czy mja prywytasz?
Jakby ja tebe ne prywytała,
Ked mja toho od małjuczka mac nauczała.
Powidż że mi raz, powidż druhyj raz,
Jak ja do was h’weczir prydu, jak mja prywytasz?
Wytaj ty do nas, harnyj mołodcze,
Dajte, dajte mja za toho, dobryj panotcze!
Powiła-s mi dwa raz, powidż yszczy raz,
Jak ja do was h’weczir prydu, czy mi buzi dasz?
Dam ja ty buzi, jak by-m ne dała,
Ked ja buzju od małjuczka na to trymała.