Wykonawca: Wesilni
Słowa i muzyka: народні |
Wiberajsja, młada, wiberajsja z namy,
Toti swoy złosty pryłoż kamenjamy.
Mi toto, diwczatko, pry sobi chowały,
Ałe mi o złosty nyjakoj ne znały.
Pozeraj ti, młada, z dołi do powałi,
Żebi twoy dity czorni oczi mały.
Posmot ti, diwczatko, na toti kłynoczki,
Kadyl ti wiszała, swoy pacjuroczki.
Treba-bi nam, treba stolcja szirokoho,
Bo nasza mołoda rodu wełykoho!
Rodu wełykoho, stanu małżenskoho,
Treba-bi nam, treba stolcja szirokoho!
Do stolcja sidaty, mamusi ne maty,
Prydte, mamc'o, z neba, bo: was hnes tu treba!
Treba-bi nam, treba bariłoczku wyna,
Żebi sja nam zoszła do stolcja rodyna!
Ne płacz, młada, ne płacz, ne bere tja smarkacz,
Bere tja osoba, krasna jak jahoda.
Budte mni zdorowi, moy towaryszki,
Ne budu chodyła z wamy na oriszki.
Any na oriszki, any na jahodi,
Budte mni zdorowi, diwczata mołodi.
Budte mni zdorowi, wi moy porohi,
Kadyl chodżuwały moy biłi nohi.
Budte mni zdorowi, hori y dołyni,
Bo ja sja wiberam ot swojoj rodyni!