Jak ja zakinczyw szkołu, to postupyw w stitut,
Bo dumaw, szo moji stari iz rozumu zijdut'.
Skazaw swojij mamaszi: "Ty jisty położy"
Staryj daw 2 rubli, skazaw: "Jdy w swit i ne hriszy"

Zajszow do hurtożytku, dały meni kimnatu,
Skazały: "Prywykaj, synok, teper tut twoja chata"
Ja dweri widkrywaju, tam ciła kupa łjudu
Napewno ja toj deń w żytti do smerti ne zabudu.

Pryspiw:
T'otja Łjuba, pusty nas do chaty,
Wże piznja hodyna, nemaje de spaty
T'otja Łjuba, t'otja Łjuba, pusty nas do chaty

Sydiły 3 ambały, 2 diwky na wikni
I z pomyłkamy napys chewi metał na stini
Szcze dwoje spljat' pid liżkom i muzyka rubaje
U mene nawit' w samych strasznych snach tak ne buwaje

Pryspiw