Wykonawca: Ołeksandr Smyk
Słowa i muzyka: Олександр Смик |
Czy bażana buła taka swoboda,
Jaku prynesły Ukrajini w pyłyni?
Bezczestja rodu i prokljattja rodu
Ranisz zmywały krow’ju na wijni.
Swoji żydy i jichni łjudołowy
Kryczały nam: Ce posłano z hory!
I my todi, powirywszy na słowo,
Na krisy pow’jazały prapory.
W swojim czutti jedynoho koryta
Biłyły chatky, mityły swjata,
Za mowu i żyttja płatyły myto,
Kypiła krow ta tilky na wustach.
U najmyta zawżdy rodyt'sja najmyt
Newże u spadok majemo jarmo.
I znowu bunt i znow spiwajut' zajidy,
Koho teper my rozwesełymo?..