Wykonawca: Ołeksandr Smyk
Słowa i muzyka: Олександр Смик |
S'ohodni nasze swjato, panno,
Wsi zori dywljat'sja na Piwdeń,
Szampans'ke i niczne kupannja,
Aż doky do peronu pidesz.
Ja podaruju żowti rużi
I szcze ne wirjaczy w rozłuku.
Jak nezwyczajno czuty: "druże",
Jak nezwyczajno tysnut' ruku.
Załyszajet'sja w dołoni
Pozabutyj promiń lita,
Win szcze zdaten obihrity łjubow,
Łjubow do tebe
Win szcze zdaten obihrity.
Pryznacz pobaczennja na potim,
Dajusja łehko oduryty,
Ne wirju, szczo rankowyj potjah
Tak prosto widbyraje lito.
Ja podaruju żowti rużi
I szcze ne wirjaczy w rozłuku.
Jak nezwyczajno czuty: "druże",
Jak nezwyczajno tysnut' ruku.
Załyszajet'sja w dołoni
Pozabutyj promiń lita,
Win szcze zdaten obihrity łjubow,
Łjubow do tebe
Win szcze zdaten obihrity.
S'ohodni nasze swjato, panno,
Wsi zori dywljat'sja na Piwdeń,
Szampans'ke i niczne kupannja,
Aż doky do peronu pidesz.