Transliteracja
Menu
Custom Search
Kołomyjky
Wszystkie piosenki Kołomyjky:
Buło mene, moja maty, szczo deń ne kupaty Burgowana dorożeńka z Bereżan do Widni W Bereżanach na rynoczku malowanyj ganok W Bereżanach na rynoczu malowani siny W bohac'koji diwczynońky koral w pojasyszcze W wesełoji diwczynońky weseliji oczka W Wychtorowi j w Komarowi korotki zahony W haju, w haju zełeneńkim pozhanjana rosa W Horodenci na jarmarci ta j napywały sja W Horodenci na jarmarci czornjawa huljała W Husjatyni zahrymiło, a w Kryweńkim trisło W dwa hołosy zaspiwaju, dwa hołosy maju W jeńszych sełach parubońky s'mitje ta j połowa W Jesenycy zahrymiło, a w Popeloch błysło W Jesenycy zatopyły, a w Popeloch wydno W Zaliszczykach na rynoczku malowanyj ganok W Iwaniwc'och dobry buty, bo syło na jami W kozarje wesiłje, a w hryba hostyna W Kołomyji zahrymiło, w Horodenci trisło W mene buczok derewjanyj, a na kinci bljaszka W mene dweri tysowiji, szczo łehońko chodje W mene oczka czorneńkiji, jak tereń sadżenyj W mene oczka czorneńkiji, jak tern na hałuzi W Myłowanju dzwony dzwonjet, bo s'wita nedili W moho łjubka nema sestry, bo win odynaczok W moho tata ta j usjudy hory W moji łjubky tonki hubky, toneńki, toneńki W moji maty wsjudy hory, huljaty do woli W monastyri zadzwonyły do Krechowa czuty W odnij chati si rodyły dwa bratja sokoły W Ochrymiwcjach nema polja, no sami kusoczky W perechodi wody nema, bo wypyły woły W połonyni dobre myni, hołubky nesut sja W połonyni tepło nyni, witer sino suszyt W połonyni, w połonyni, w połonyni sydżu [1] W połonyni, w połonyni, w połonyni sydżu [2] W połonynci na kydrynci waterka sja kuryt W Rohatyni pry dołyni, w chatyni małeńki W Sambori mi widobrały, w Peremyszły stoju W Sambori mja widobrały, w Peremyszły stoju W seredu-m si porodyła, w pjetnycju chrestyła W Sołotwyni na jarmarku mały woły krywdu W Stanisławi w krajnim domi woskowi pidłohy W Stanisławi zahrymiło, a w Kałuszy błysło W Stanisławi zahrymiło, a u Ł'wowi trisło W Stanisławi na ratuszy pobyti kłynoczky W Stanisławi na rynoczku dwa domy biłeńki W Stanisławi na rynoczku stojat dwa wirmeny W Starohwizdcy zahremiło, w Małohwizdcy tycho W tamtim boci na tołoci kobyła sja pasła