Wyjszow rekrut za worota,
Nyzeńko wkłonywsja,
Proszczaj, proszczaj, wsja rodyno,
Może z kym swarywsja.

Oj swarywsja, ne swarywsja,
Proszczajut' wsi łjudy,
Nechaj tobi, mołodomu,
Łehka służba bude.

Kropit', łjudy, doriżeńku,
Szczob sja ne kuryła,
Rozradżajte diwczynońku,
Szczob sja ne żuryła.

Kropljat' łjudy doriżeńku,
Doroha sja kuryt',
Rozradżajut' diwczynońku,
Diwczyna sja żuryt'.

Szczo b to buła za doroha,
Szczo b sja ne kuryła?
Szczo b to buła za diwczyna,
Szczo b sja ne żuryła?

Koło młyna horbowyna,
Zacwiła kałyna,
Porodyła bidna wdowa
Ne rekruta, syna.

Wona joho porodyła
Temneńkoji noczi,
Dała jomu stan kozac'kyj
Szcze j kariji oczi.

Naszczo ż mene, moja mamcju,
Na sej swit sozdała,
Szczo ty mene mołodoho
W rekruty widdała.

Ne sama ja widdawała,
Widdawały łjudy,
Szczo sudyły, howoryły
Z tebe rekrut bude.