Daruwały czysti rosy syni nebesa,
Zaplitała niżni kosy diwczynka-krasa,
Zaplitała perszi mriji i harjaczu krow,
Zaplitała w nych nadiju wiru i łjubow.

Zaplitała w nych darunky, i dumky swoji,
Perszi niżni pociłunky, spiwy sołow’jiw,
I horiły oczi chłopciw, jak wohni wesny:
Bud' szczasływa nasza Julja – budemo i my!

Bud' szczasływa Julja,
Bud' szczasływa Julja,
Bud' szczasływa Julja,
Budemo i my!

Prolitały wesny dzwinko i desjatky lit,
Zaplitała kosy żinka, łjubuwawsja swit,
Zaplitała switłu mowu u sercja łjudej,
I łowyły kożne słowo tysjaczi oczej.

I pobaczyły u switi, jak narod powstaw,
Jak buket harjaczych kwitiw podaław metał,
I spiwały Ukrajiny dońky i syny:
Bud' smiływa nasza Julja – budemo i my!

Bud' smiływa Julja,
Bud' smiływa Julja,
Bud' smiływa Julja,
Budemo i my!

Razom budemo swobodu i krasu nesty,
Chto skazaw, szczo w odnu wodu dwiczi ne wwijty,
I ne bude na Majdanach chołodu zymy,
Bud' szczasływa nasza Julja – budemo i my!

Bud' szczasływa Julja,
Bud' smiływa Julja,
Bud' kochana Julja,
Budemo i my!