Mynuła nicz, ljahła bilmom na duszu
W brudnych kałjużach switło lichtariw
Rozhubłenyj ja sam po mistu błużu
Szczo maw – propyw, a dosi ne sp’janiw

Pryspiw:
Ja ne znaju szczo ja, i dlja czoho ja
S'ohodni, zawtra, wczora wże nema
Tilky bezporadnist', dolja moja
Zminyw by wse, a syły wże nema

Kazkowi feji, anheły czariwni
Pro zciłennja spiwajut' nam z rekłam
Ałe ja chotiw tepła łjuds'koho
"Chotiw" ne oznaczaje "maw"

Pryspiw

Tuhu duszi rozwiju ja za witrom
Ciłunok twij i usmiszka mene nesut' u nebesa
Ja maju syłu i ja wirju, ja wirju w sprawżi poczuttja
Twoho kochannja podych swiżyj zminyw nawiky wse moje żyttja...