Żara, żara, zawżdy, zawżdy
A ja ne sam, ne choczu jty.
Chocza pidu de dobre wdwoch
U prystrasti z’jednajemos'...

Pryspiw:
Nawit' my ne rozmowljały
Tilky kłasno zażyhały
Pid drajwowu muzyku piseń...
Seks-koktejli wypywałys'
Nu, a dali rozdjahałys',
Ty s'ohodni moja seks-miszeń!

Ja zranku wstaw – tebe nema
Zabrała hroszi ta j piszła
A zawtra my huljajem znow
Tancpoł – u liżko, os' taka łjubow...

Pryspiw

Ty – szałajła, dałajła znow meni
I, jak zawżdy, jak zawżdy – hroszi ce tobi
Bez morali, morali w tebe u żytti
Ty szałajła, dałajła zminy szczos' u żytti

Pryspiw

Nawit' my ne rozmowljały
Tilky kłasno zażyhały
Pid drajwowu muzyku piseń
Ty moja seks-miszeń...