Dała meni moja mama kozu z kozenjatkom,
Ta szczob że ja ne chodyła po seli z hornjatkom.

A ja swoju kozońku cjapała, cjapała,
A ja swojij łychij doli smetanu zbyrała.

Poky moja łycha dolja smetanońku jiła,
Doty moja łycha dolja na peczi sydiła.

A jak mojij łychij doli smetany ne stało,
Todi moju łychu dołju iz peczi staskało.

Stała mene łycha dolja po hołowi byty,
Stała mnoju łycha dolja zemłju wołoczyty.