Kotyłysja wozy z hory, połamałys' jarma,
A wże ż meni ne chodyty, de diwczyna harna.

Pryspiw:
Sjak, tak, moja myła,
Kochanaja, czornobrywa,
Ja z toboju żyt' ne budu,
Ja ż tebe ne zabudu,
Myłaja moja, hej, myła!

Kotyłysja wozy z hory, połamałys' osi,
A wże ż meni ne chodyty do diwky Chwedosi.

Kotyłysja wozy z hory, połamałys' spyci,
A wże ż meni ne chodyty ta na weczornyci.

Jak wyjdu ja za worota ta stanu ja, stanu,
Odna nese warenyky, a druha – smetanu.