Wrubajsja, szo wpiraje nawit' twoju babułju,
Nas dwoje i chuli?
Skury cej muzon czerez bulik
Wrubajsja, wnaturi!
Jak twoja mama wrubajet'sja w seriały,
Wrubajsja, małyj,
Skaczaj ce wdruhe, bo bude mało...

Wrubajsja!
My ti sami kłouny,
Tak samo popsowi,
Wid njehriw muzony,
Naszym wokałom zipsowani,
Wsowuj, wmykaj, wtykaj,
Wrubajsja!
Szukaj, majacz w asju,
Dywysja, szo dlja tebe u nas je...

Wrubajsja!
Ce poczatok druhoji seriji,
Tysny na płej,
Bo ce dawno u twoho druha na płejeri je.
Wrubajsja!
Szkrjabaj naszu nazwu w szkoli na parti,
Choroszyj nastrij barterom,
U obmin na mehabajty.

I wse oll rajt, szarysz?
Zachod' na nowyj sajt, kaczaj na szaru,
Bo Na Widminu Wid riszaje!
Wrubajsja, de by ty ne buw,
My tebe distanem,
I wot – ty dysk wstawyw,
Pchaj u płejlist, dawaj!

My widkrywajem dweri i –
Poczatok druhoji seriji,
Rubaje u pidwali j w meriji
Dołbyt' u dołbi, rozrywaje stereo
Kaczaje u pusteli j w preriji,
U żyhuljach i merinach
Ce słuchaje Merajja Keri, nach!

Zwyczajni pacany, ne mafija
Neperemożni, nacze Baffi
Ta na fih blja
Ne żałkuj trafik,
Ci treky wid bat'kiw chowaj u szafi
I w c'omu stafi
Ne sumniwajsja,
Kaczaj, wmykaj, wrubajsja!

Wrubajsja, Wasja! Poky tebe ne wyrubyły!
Wrubajsja w treky ci, na naszi kuchni wyrobłeni!
I ne pytaj teper, chto w Ukrajini riszaje,
A chto riszaje? Riszaje Szalimow i Bjeljajew!

Ja znaju, szczo tebe z perszoho razu wpiraje, wmazuje!
Ja howoryw, szczo czas pokaże, i win pokazuje!
Wrubajsja de ne buw u szkoli, na roboti, wdoma!
Wrubajsja! ostannja koma pered albomom!

Dawaj! Wrubajsja!
Kaczaj! Wrubajsja!
Wmykaj! Wrubajsja!
Wrubajsja! Wrubajsja!
Dawaj! Wrubajsja!
Kaczaj! Wrubajsja!
Wmykaj! Wrubajsja!
Wrubajsja! Wrubajsja!