Ty żyw w swojij krajini, mrij i nadij,
Poky ne pobuwała dumka w hołowi twojij.
Twoje żyttja nikczemne, wse daremno,
Jakby ne buło sportu łjudstwo b wymerło napewno.

Ofihenne diło sport – sport to ofihet'!
Sport to ofihet'.

Nawkoło narkomany, wże zadrały,
Wsi srut' na swoje tiło, tak ne może buty dali.
Ne treba buty super-puper, czempionom,
Chot' trochy bud' sportywnym i wważaj szczo ty zdorowyj.

Ofihenne diło sport – sport to ofihet'!