Wykonawca: Sestra Kerri
Słowa: Олександр Олесь |
I
Opiwnoczi ajstry w sadu rozcwiły.
Umyłys' rosoju, winky odjahły,
I stały rożewoho ranku czekat',
I w rajduhu barwiw żyttja ubyrat'...
I mrijały ajstry w rozkisznim piwsni
Pro trawy szowkowi, pro sonjaczni dni, –
I w mrijach wwyżałas' jim kazka jasna,
Da kwity ne w’janut', de wiczna wesna...
Pryspiw:
Tak maryły ajstry w sadu woseny,
Tak maryły ajstry i żdały wesny...
A ranok striwaw jich chołodnym doszczem,
I płakaw des' witer w sadu za kuszczem...
II
I whłedili ajstry, szczo wkoło – tjurma...
I whłediły ajstry, szczo żyty darma, –
Schyłyłys' i wmerły... I tut, jak na smich,
Zasjajało sonce nad trupamy jich!..