Wykonawca: iD
Pryspiw:
Czy ce son?
Czy ce możływo?
Żachittja sprawżnje!
Wono ożyło!
Kydaje w pit, bo snyt'sja hore...
Rujnuje swit żachływa potwora...
Łamaje j nyszczyt' use na szljachu...
Wbywaje j czawyt' kożnu istotu...
Wołossja wychrom, błyskawky w oczach...
Temna storona wzjała horu...
Krywawyj slid załyszaje wona –
Wże ne wpiznaty myłu diwczynku pryrodu...
Pryspiw:
Czy ce son?
Czy ce możływo?
Żachittja sprawżnje!
Wono ożyło!
Cej son – majacznja, chiba tak może buty,
Szczob Matinka-Zemlja zbyrałas' nas pozbutys'?!
Zabuły prawda jak nedobre jij czynyły
I zabyrały wse w jedynoji dytyny!
Nareszti tycho na płaneti bez łjudej...
Zhadka – hory ne potribnych reczej...
Pusteli, szczo ranisze buły morjamy...
Na tili Zemli utworyły szramy...
Powerchnju ohornuła sucilna imła...
Schowała slidy znuszczannja...
Neobereżnych, nesłuchnjanych ditej...
Jaki wże zmałku wważały sebe bohamy ...
Bohamy wważały sebe my – dity Zemli...
Takymy my buły ta wid nas widrekłys'!
Teper my pasynky nikomu nepotribni!
Bo te, szczo mały my, zowsim ne berehły!
Spaskudżuwały te, szczo nam dawało syły!
Zupynit'sja! Ozyrnit'sja!
Czomu strażdaje czerez nas Zemlja?!
Pokajtesja! Prokyńtes'! Ne barit'sja!
Bo wtiłyte cej son w żyttja!
Ne wtiłjujte cej son w żyttja!