Wykonawca: WulFF
Weczirka w kłubi, wsi p’jut' koktejli
W kołonkach 50cent, Szahhi, Aszer, Nełli
Zakryte pati, nawkoło wsi znajomi
Drużnja atmosfera, narod w tanci-połoni
"Barmen, dwa martini", meni – "Prywit" diwczyna
Wyp’jesz zi mnoju, na weczir czy ty wilna?
Hałyc'ka krasunja super jaka fihura
Prystrastni bażannja u serci chwyli zburjujut'
Baczu ja spodobawsja, todi błyżcze do diła
Zawodżu swoje audi, po trasi połetiły
Niczne misto dwom rozkynułos' wohnjamy
Doroha do hotełju, naproty krasywa dama
Znaju szczo ty choczesz, dawaj rozważymos'
Pocznemo na pljażi, bejbi, szczo skażesz
Wymykaju fary awto zupynene
Ja tebe zaproszuju w pentchauz stylnyj
Pryspiw:
Ja, ty – muzyka kochannja
Ja, ty – nicz persza i ostannja
Ja, ty – my z toboju dwoje
Smak bażań kłycze za soboju (wes' kupłet – 2)
Niżnyj pociłunok, płattja na pidłozi
Mojim czaram opyratys' ty ne w zmozi
Druhyj powerch, szampans'ke i obijmy
Muzyka kochannja w nasołodu my porynem
Ty, ja, słowa "Ja choczu"
"Ty najkraszczyj" meni szepoczesz
Wyhynajesz tiło, prahnesz prodowżennja
Do samoho ranku zupynytysja ne możemo
Seksualna kiszka, znaj, ja łew u liżku
Kożen wikend widpoczywaju z szykom
W mene podarunok sereżky z diamantamy
Możesz nadity, bejbi, tam try karaty
Prodowżymo w basejni naszi rozwahy
W sprawach kochannja dlja tebe stanu mahom
Seks-nasołoda, choczu buty z toboju
Zwuky budennosti załyszym za spynoju
Pryspiw (3)