Pryspiw:
Myromen tut! Ja robłju w repi rewołjuciju,
2007, zachidnyj styl, pidtrymujuczy naciju,
Zwuczyt' dlja was bit pid zwuky wystryliw i syren miliciji.

Ridko striljaju słowamy, ałe popadaju w cil,
Wir czy ne wir moji słowa prynosjat' bil
Wsim tym, u koho w hołowi dym
Odyn na odyn idu z nym ne zważajuczy na wpływ
Zływ wsich oponentiw u jamu, u Berehowi ja dyktuju prawyła chip-chopu,
Ta idit' u żopu! Ja w chip-chopi mołotok, a wy w chip-chopi cwjach!
Kriz' wystriły bitiw i sliw prokładaju swij szljach,
Ja też poczynaw z nulja – zwertajus' do newdach,
Teper rubaju rymy tak, szczo u wsich znimaje dach!
Ja ne mah, i ne zbyrajus' nikoły robyty w repi czudo,
Prosto wykładajus' na wsi sto, i win szcze kraszczym bude...
Ja robłju chip-chop tak, jak meni ce dowpodoby,
A wy z swojimy wczynkamy ne kraszczi wid chudoby,
Z dorohy wsi chejtery, ne rozpuskajte do kolin słynu!
Prapor wam u ruky i witer u spynu!

Pryspiw

"Mij styl personalnyj, odyn na miljon, ja ne son,
Ja jdu do tebe, szczob zabraty koronu i tron..."
Ce buło kołys', teper takym ja ne stradaju,
Znaju, szczo ja znaju, i maju, szczo zarobyw swojim trudom sam,
Stawłju pered soboju metu, do jakoji jdu,
Ne zważaju na zatory na dorohach,
Obchożu worohiw swojich, ja wilnyj, jak u nebi ptach,
Ja baczu strach u twojich oczach, ce dlja mene znak,
Ja robłju rep tak, szczob tobi strasznisze buło,
Ni ja ne henhsta, ne prykładaju do skroni duło,
Prosto nahołoszoju na tomu, szczo ne hrajsja zi mnoju,
Ja żywu i procwitaju, z dnja u deń syły nabyraju,
Maju pidtrymku druziw, a worohy chaj toczat' zub ob zub,
Ja robłju jakist', a ne fłud.
Za mojeju spynoju projdenyj wełykyj trud,
2007 – Myromen tut!

Pryspiw