Jewszan-ziłlja, jewszan-ziłlja
Szczo roste na Ukrajini,
U trojandach, u romaszkach,
U wołoszkach w żyti synich.
Tam nastojujut'sja czary
Na hirkomu czebreci,
Wyp’jesz ty c'oho uzwaru
I pozwut' miscja błyz'ki.

Pryspiw:
De witry wdychaw stepowi,
De kochanu ciłuwaw,
De do ranku u dibrowi
Z neju sonce zustriczaw.
De riczky teczut' błakytni,
Dozriwaje urożaj,
Wyp’jesz ziłlja, znowu ridnyj
Pryhadajesz myłyj kraj!

Ty joho stepiw dytyna,
Ty joho łaniw płuha,
Ce dlja tebe Ukrajina
Zhotuwała swij uzwar.
Z połowec'koji dawnyny
Mif zberihsja u wikach,
Szczo łjubow do Bat'kiwszczyny
Ziłlja zbudżuje w sercjach.

Pryspiw

Jewszan-ziłlja, jewszan-ziłlja
Szczo roste na Ukrajini,
U trojandach, u romaszkach,
U wołoszkach, w słowi mylim.
Wyp’jesz ty c'oho uzwaru
I dodomu powede,
Serce stomłene steżynu
W Bat'kiwszczynu widnajde.

Pryspiw