Pryspiw:
Kateryno, widczyny-no, Kateryno wstań-no
Daj-no jisty, daj-no pyty, jak to bude fajno!
Kateryna widczynyła, Kateryna wstała,
Dała-m jisty, dała-m pyty, szcze j pociłuwała!

Zachotiłos' babi wranci ta j naterty maku,
Widirwawsja makohon, wdaryw dida w spynu.

Iszła baba czerez kładku, ta j zaderła nohu,
A did dumaw, szczo kapłyczka, pomoływsja Bohu.

Pryczesawsja, pryłyzawsja, w bili sztany wbrawsja,
Pryjszow kozak do diwczyny, na porozi wsiwsja,

Oj misjacju, misjaczeńku, misjacju-kruhljanku.
ne swity nikomu w wiczi, a swity u spynu.

Ijszow hucuł z połonyny, a hucułka z bani,
Posidały kraj dorohy, zrobyły snidannje.

Szczo to buło za snidannje, ne buło szczo jisty:
Wyliz hucuł na smereku, ta j ne może zlizty...

Pryjizdżały traktoramy hucuła znimaty,
Hucuł sydyt, hirko płacze, ne chocze zlizaty.

Sydyt' zajec' na sternyni ta j sztany łataje,
Sternja jomu płeczi kołe, win sja posuwaje.

Paruboczok jak duboczok, paruboc'ka mina,
A jak wiz'me diwku w tanec' – diwci po kolina.

Paruboczok jak duboczok, paruboc'ka mina,
W roli łjulka, w nosi bulka, po borodi słyna.

Ja Mychajło, ty Mychajło, oba my Mychajły,
Poljahajmo kraj dorohy, nacze pozdychajmo,

Poljahajmo kraj dorohy, nacze pozdychajmo,
A jak traktor perejide, tohdy powstawajmo!

Ty Mykoła, Mykoła, oba my Mykoły,
Tebe były koło cerkwy, mene koło szkoły,

Tebe były koło cerkwy, szczo ty pyw horiłku,
Mene były koło szkoły za choroszu diwku.

Ja nikoły sja ne żenju, tilko w łystopadi,
Wiz'mu sobi taku żinku, szczo szyroka w płeczach.

A ja łjubłju tuju diwku, szczo rano wstawaje,
Wołosja sja poszkrjabaje, ta j znowu ljahaje.

Tecze riczka newełyczka, a u riczci raky,
Prysuwajs' do mene błyżcze, prytułju do sercja.

Ja do toji Kateryny ne pidu nikoły,
Bo do neji chłopci chodjat jak ditky do szkoły.