Ni
Wsuperecz
Proty!

Hłuzd ne chocze spryjmaty spokijnyj płyn dniw
Ni, wsuperecz, proty!
Zubamy trymajesz nenawyst', ałe nutro
Proty, wsuperecz, ni!
Nestacza ostańoji krapli pustyty w chid mecz
Wsuperecz, proty, ni!

Ni! Ni! Ni!

Ja wsim horłom kryczu
Ja ne choczu szczob buło wse te szczo mynuło,
Dawyło, striljało, rubało, projszło!
Proty
Neprawdy swawiłlja na niż ne pidut'
Durnymy pomrut'!
Wsuperecz
Łohici b’jus' hołowoju ob stinu
W dumkach krowotecza!

Ja pomiż dnem i niczczju stoju na kraju
Nenawydżu dołju!
Pid tyskom moja wriwnoważennist'
I wolja!
Swidomosti ultymatum
Do hłuzdu fiksuju ja!

Ni!
Soboju kryczu
Ni!
Sebe zatyskaju
Ni!
Sebe widdaju

Po mojich żyłach krow tecze
Dałeko wid mene wona ne wtecze
Rozmażu po stinach jak żach na kartynach
Jakyj baczyw w swojemu żytti Ernesto Cze
Rujnuju wse znyszczuju sebe
Peretworjuju w chaos żyttja swoje
Ne możu zupynyty
Te szczo chocze wilno żyty
Nechaj kraszcze systema wb’je mene

Znowu zakuju sebe w kajdany
My swoju wołju dawno prodały
Znowu spokijnyj płyn żyttja
Nas pochowaje wiczne zabuttja...

1 2 3
Twoja smert' porucz z toboju
Protjany jij ruku i wona wiz'me tebe z soboju
Widkryje tobi oczi i ty stanesz samym soboju
Widrazu zrozumijesz jakoju postijno strażdajesz ty chujńoju
I wse szczo tobi potribno – to je wijna z samym soboju
Z toboju, z toboju miż soboju
Ta z riznoju chujńoju
Jaka na tebe wpływaje
Na chuj rozrywaje ta ob stinu kydaje
Nu czomu twoja swidomist' dosi zwolikaje?
Ce wse tebe zowsim, zowsim rozdyraje
Proczytaj w hazeti, szczo ne drużysz z hołowoju
Zabyj na wse fuck ta widkrywaj dweri nohoju
Na wułycju wybihaj ta wiz'my mene z soboju
Pro inszych ne zabuwaj
Viva revolution!
Hotujtes' wsi do boju!

My pidnimem czornyj stjah
Stworym politycznym twarjukam sprawżnij żach
Nawkoło mene hanebnyj shit
Łajnom zamażem rekłamnyj szczyt
Nechaj znaje kożna twarjuka
Nasz woroh – systema-suka!
Nechaj znaje kożna twarjuka
Nasz woroh – systema-suka!