Większa czcionka | Mniejsza czcionka
Ne może pisok posypatys whoru
I sonce ne zijde tam, de zachodyt
My ne powernemsja u wczora
Wczoraszni pomyłky mene ne pidkoljat
Pohane zakopano nazawżdy
I ja pro ńoho wże ne zhadaju
Dawaj prożywemo cej deń na switi
Tak nenacze my u raju...
Żyttja odne, ce widrizok czasu
I marnist sjudy ne można widnesty
Jakszczo sohodnisznij deń ja roztraczu
Możływo ostannju storinku zakreslju
Mij swit bez obraz
Tebe ja w ńomu witaju
Dawaj prożywemo cej deń na switi
Tak nenacze my u raju...
Ja tak bojus rozczaruwannja
Za te, szczo zminjujetsja pohljad
I zakrywajutsja czekannja
I wykrywljajetsja switohljad
Mij Boh – ty zi mnoju zawżdy
Ja znaju
Dawaj prożywemo cej deń na switi
Tak nenacze my u raju...