Zapłełysja u kosy sotni tysjacz dorih,
Ci durni chmaroczosy ja zbahnuty ne zmih,
To w połoni asfaltu skam’janili dumky,
Moje serce kwadratne wże ne pysze wirsziw.

Pryspiw:
Wohni, wohni...
Asfalt, switłofory.
Ja tikaju z mista,
Ja tikaju z newoli. (wes' kupłet – 2)

To zrywaje mij dach, protikajut' wsi truby,
Dosi chodżu na nohach, ałe dali ne budu.
Wse nawkoło zalizne, u powitri łysz dym.
Ce ż moje ridne misto, jak ja dosi tut żyw?!

Pryspiw (3)