Wykonawca: Dumky podumky
Słowa i muzyka: Данило Макар |
Zanadto dałeko do zdijsnennja mrij,
Na jaki ja pokładaw sto-p’jatsot nadij,
A teper bez mety sam po switu błukaju,
Znaju ty ne pryjdesz, ta wse odno czekaju.
Meni ważko żyty, a tobi – wse odno,
Ty spryjmajesz mene, mow aktora z kino,
Ne poczuju wid tebe ja bilsze "kochaju",
Ne poczuju... ja znaju...
Ty wkotre skażesz: "Borys' do kincja",
Ty ta, szczo nadija moja.
Ta ja wże ne pokładaju nadiji,
Bo tak dałeko do zdijsnennja mriji.
Pryspiw:
Ja znaju! Szczo inszoho razu ne bude,
Meni bajduże, szczo na ce skażut' łjudy, łjudy.
Nasz czas projszow, kłepsydra pusta,
Ty dobre znajesz, do czoho wona nas pryweła.
Jak dowho ty budesz błukaty,
Switła u temrjawi szukaty,
Ty j ne zbyrajeszsja meni dopomahaty,
Ja wmiju, a ty – nawczys' proszczaty!
Pryspiw
Pryweła... (2)
Ty widwertałasja w moment
Koły buła potribna,
Łasztuwałasja pid swit,
Stawała... nepomitna.