Ja łjubłju tebe, ridna chato,
I nyzeńko wkłonjajus' tobi.
Jak pryjdu – to dlja mene swjato
Budu w radosti ja, czy w żurbi.
Stanu ja na twojemu porozi
I mynułe zhadawszy zitchnu,
I chocz budu w dałekij dorozi,
Ta do tebe zawżdy powernu.

Pryspiw:
Ty wesnoju taka krasywa
U wysznewim stojisz cwitu,
Jak stareńka matusja sywa,
Jak kałynowyj cwit u sadu.

Na dachu strepenuwsja łełeka
Bili kryła zmetnuwszy u wys',
I u zemli czużi i dałeki
Win dytynstwo moje ponis.
Stanu ja na twojemu porozi
I mynułe zhadawszy zitchnu,
I chocz budu w dałekij dorozi,
Ta do tebe zawżdy powernu.

Pryspiw

Tych łełek u żytti bahato
I ne raz szcze skażu ja sobi:
Ja łjubłju tebe, ridna chato,
I nyzeńko wkłonjajus' tobi.
Stanu ja na twojemu porozi
I mynułe zhadawszy zitchnu,
I chocz budu w dałekij dorozi,
Ta do tebe zawżdy powernus'.

Pryspiw