Wykonawca: Wasyl Dunec'
Słowa: Євген Баров | Muzyka: Василь Дунець |
Zacwiło u sadach i na wułycjach,
Zawesniło w dumkach i w sercjach.
I diwczatka soboju łjubujut'sja,
Ne zbahnuwszy nowi poczuttja.
Bo spodobatys' choczet'sja chłopczykam,
Obhoworjujut' ce tet-a-tet,
Szczos' na łyczku pomitjat' i z kłopotom
W kosmetycznyj biżat' kabinet.
Pryspiw:
Dorohe moje diwczatko,
Ne wyszczypuj browenjatka
I wesnjanok sonjacznych ne wywod' z łycja.
Bo w nych – junosti czariwnist',
Perszych wesen tepła niżnist',
I wesełok semybarwnych – widbłysky w oczach.
A u tim kabineti omrijanim
De ne hljanesz – poważni żinky.
Terpeływo czekajut', jak zminjat'sja
Jich obłyczczja za ruchom ruky.
Rozmalowani jak papuasoczky,
Dywa prahnut' wid masok swojich,
Pohljadajut' iz smichom i żartamy
Na diwczatok najiwnych takych.
Pryspiw
Podywys', prydywysja u dzerkało,
Zmyj chmarynku połudy z oczej.
I pobaczysz, jak sonjaczno-weseło
Tobi zajczyk strybnuw na łyce...
Ja tebe pryhortatymu radisno
W usi wesny, szczo jdut' po zemli,
I za kilkistju dywo-wesnjanoczok
Ciłuwatymu szcziczky twoji.
Pryspiw