Wykonawca: Istoryczni pisni
Słowa i muzyka: народні |
Za Sybirom sonce schodyt', chłopci, ne ziwajte:
Wy na mene, Karmałjuka, wsju nadiju majte!
Powernuwsja ja z Sybiru, ta ne maju doli,
Chocz, zdajet'sja, ne w kajdanach, a wse ż ne na woli.
Maju żinku, maju dity, ta ja jich ne baczu...
Jak zhadaju pro jich dołju – sam hirko zapłaczu!
Kudy pidu, podywłjusja,– skriz' bahacz panuje,
U rozkoszach prewełykych i dnjuje j noczuje.
Ubohomu, neszczasnomu – tjażkaja robota,
A szcze hirszaja neprawda – wicznaja skorbota!
Zibraw sobi sławnych chłopciw. Szczo ż komu do toho?
Zasidajem pry dorozi żdat' podorożńoho.
Czy chto ide, czy chto jide, tak czas nudno żdaty,
Szczo ne maju prystanyszcza, ani swoji chaty.
Asesory, isprawnyky za mnoju hanjajut',
Bilsze ż wony łjudej wbyły, jak ja hrichiw maju!
Zowut' mene rozbijnykom, szczo łjudej wbywaju,–
Ja bahatych ubywaju, bidnych nahrażdaju.
Z bahatoho chocz ja wiz'mu, ubohomu daju;
A tak hroszi rozdiływszy, hricha ja ne maju.