Oj siw sam Chrystos ta j weczerjaty,
Wchodyt' do neho bożaja Maty.
"Oj daj my, synu, wid pekła kłjuczi,
Powypuskaty wsi hriszni duszi."
"Oj na ż ty, mamko, wid pekła kłjuczi,
Powypuskaty wsi hriszniji duszi.
Łysz odnu duszu ba j ne puskaty,
Szczo zneważała witcja ta j maty,
Szczo zneważała, słowom wkoryła,
Słowom wkoryła, sudom wsudyła,
Szcze j druhu duszu ba j ne puskaty,
Szczo ne pryjmała bidnoho w chatu,
Szczo ne pryjmała, ne pryodiła,
Nikomu dobra ne pryobriła.
Szcze j tretu duszu ba j ne puskaty,
Szczo jszła falszywym s'widkom s'widczyty.
Tym trom na wiky w pekli hority,
W pekli hority, w smołach kypity."