Tynjatys' po switu
Ne znajuczy swoho żyttja
Ne obertajsja nazad
Idy łysze wpered

Dobre tam
De nas nema
Ne szukaj
Szczastja w czużomu kraju

Kotytys' po switu
Nenacze perekotypołe w stepu
U cyharkowomu dymi ty wpiznajesz
Obrysy ridnych krajiw

Wże prytupyłasja pam’jat'
Pam’jat' pro wse take ridne tobi
I łysze hołos u tełefoni
Stworjuje miraż prysutnosti

Pryspiw:
Powertajsja sjudy
Do nas
Powertajsja dodomu

Ty żywesz u strachu des' tam dałeko
Jak wychodysz na wułycju ty ohljadajeszsja
Ne majesz możływosti rozprawyty płeczi
Ech... tebe nichto ne pomityt'
Dlja nych ty prosto druhosortna łjudyna
Chocza nasprawdi usi my je łjudy
Ty takoż widczuwajesz i mrijesz pro szczastja
Nikomu ne rozkazuj jak ty płaczesz u poduszku
Temno wnoczi dałeko wid ridnoho domu