Two, two, five, one.
Two, one, one, zero.
Eight, one, zero, five.
Two, one, one, zero.
Eight, one, zero, five.
Two, one, one, zero.

Dżap, dżap, dżap, dżap!

Ja ne znaju kudy sebe dity:
Jak staty kraszczym, jak staty hirszym?
Możływo ja tebe choczu rozdity,
Możływo ja choczu tikaty podali.
Bilijut' stiny i znykły łjudy,
Spodiwajuczys' na te, szczo bude kraszcze.
Sered c'oho ws'oho my je i my budem!
I ne rozumiju, szczo ce spryczynjaje.

Pryspiw:
Durna kulja rozbyła serce, probyła hrudy:
Ja tysjaczu rokiw znaw, szczo tak bude.
Tak stałos' i ja teper wże inszyj. (wes' kupłet – 2)

Dżap, dżap, dżap, dżap! (2)

Ne dywys' na mene, jak na debiła,
Skaży kraszcze, szczo bude dali.
Czy buty tym, chto łeże na błjudi?
Czy buty tym, chto żme na pedali?
Bilijut' stiny i znykły łjudy.
Hrandiozni afery, nerozdani zdaczi.
Ja dym, ja – ce brud, ja totalne neszczastja!
Rozstriljani i żywi, bo my znajem sebe.

Pryspiw

Ja teper wże inszyj! (10)
Go!

Pryspiw

Dżap, dżap, dżap, dżap!