Ja znajszow wysznewu hiłku i zrobyw sobi sopiłku,
Ja zrobyw sobi sopiłku dywnu nawesni.
Wzjaw ja muzyku u neba, a u soncja wzjaw ja wirszi,
I sopiłku tu iz wyszni prynesu tobi.

Pryspiw:
Oj, sopiłka ta wysznewa, kłycze muzykoju neba,
Kłycze muzykoju neba, pisneju ptachiw.
Ciłyj deń sopiłka hraje, tebe maty ne puskaje,
Tebe maty ne puskaje w koło jaworiw.

Tebe maty ne puskaje, a sopiłka serce kraje,
A sopiłka serce kraje, hraje znow i znow.
Czujesz, pisnja rozpoczata, nasza pisnja, nasze swjato,
Ce wesna twoja dwadcjata stuka u wikno.

Pryspiw

Widczyny swoje wikonce, chaj do chaty zajde sonce,
Chaj do chaty zajde sonce u trawnewi dni.
Nacze soneczko, do chaty zajde chłopec' neżonatyj,
Zajde chłopec' i sopiłku prynese tobi.

Kłycz, sopiłko, na wesiłlja, na wesiłlja z chlibom-sillju,
Kłycz, sopiłko, kłycz, sopiłko, pisneju ptachiw.
Kłycz, sopiłko, kłycz, sopiłko, kłycz usich, wysznewa hiłko,
Na wesiłlja, na wesiłlja, w koło jaworiw.